Jesień daje się we znaki. Nawet po pokrzywach widać, że brak im chlorofilu. Kiedy wszystko wkoło traci zieleń, świat staje się nagle smutny. Kiedy przestawiamy zegarki na czas zimowy, brak nam czasu, mimo, ze mamy go tyle samo. Niektórych dopada 'jesienna depresja' i niechęć do jakichkolwiek zajęć. Niemoc i bezsens ogarnia człowieka, a to tylko jesień.
Owszem - jesień jest piękna, tylko szkoda, ze następuje po jeszcze piękniejszym, cudownym lecie, za którym tak bardzo wszyscy tęsknimy.
Dla mnie jesień to pewnego rodzaju symbol śmierci, wszystko umiera, by znowu się odrodzić wiosną.
Teraz byle do weekendu, świąt, ferii, wakacji. Mimo, że to najwspanialszy okres mojego życia, za którym jeszcze nieraz zatęsknię - jest strasznie męczący.
-nietypowo-
